O Okrzeszynie i Uniemyślu, ale też i o początkach Fundacji…
Okrzeszyn – malutka miejscowość na Dolnym Śląsku z długą, skomplikowaną i bardzo bogatą historią. Obecnie mieszka tam ok. 260 osób. Do Okrzeszyna prowadzi tylko jedna droga. Wokół pola, lasy i granica Czeska z trzech stron. Tuż przed Okrzeszynem leży Uniemyśl, jeszcze mniejszy, ale równie uroczy. Te dwie wsie są naturalnie połączone i jednocześnie oddalone od reszty świata.
Tak naprawdę ta wieś i stojący tam budynek dawnej stacji kolejowej były dla nas inspiracją powołania Fundacji LAS. Na stacji miała być siedziba fundacji, miejsce spotkań dla mieszkańców, turystów, no i biblioteka… Jak to w życiu bywa, wyszło zupełnie inaczej. W poprzek naszej drogi stanęło PKP jako właściciel budynku i jego nierealna propozycja najmu oraz fundusze, a raczej ich brak na wykup stacji.
O bibliotece…
Nie zmieniło to jednak naszych chęci i nie podkopało motywacji do działania w Okrzeszynie. W 2012 roku znalazło się miejsce w wyremontowanej świetlicy wiejskiej na jeden element naszych planów. Na początku 2013 roku stworzyliśmy tam małą bibliotekę. Jest regał, książki i chęci. Bibliotekę stworzyliśmy z pomocą mieszkańców, sołtysa i Gminnego Ośrodka Kultury w Lubawce, w ramach projektu Biblioteki Sąsiedzkie, jaki wówczas uruchamialiśmy z Fundacją Zmiana.
O działaniach mieszkańców…
Od tamtej pory wydarzyło się parę rzeczy, które my organizowaliśmy lub tylko pomagaliśmy mieszkańcom obu wsi.
O naszym projekcie Prowincja? więcej można przeczytać tutaj.
Mieszkańcy zorganizowali się też sami wokół malowania przystanków zebrali swoje historie, które my złożyliśmy w małą broszurę, dostarczyliśmy też część farb i pędzli.
Przystanki – Historie z Okrzeszyna i Uniemyśla – POBIERZ TUTAJ
Projekt PRZYSTANKI został zrealizowany przez nieformalną grupę mieszkańców Okrzeszyna i Uniemyśla w lecie 2014 roku.
Dofinansowano go ze środków Programu „Działaj Lokalnie” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce i Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Granica.
A tutaj parę zdjęć z Przystanków:
sąsiedzkiego śpiewania…
czytania Sienkiewicza